29 listopada, 2022
W wielu dyscyplinach sportu skuteczne przyspieszenie daje przewagę zawodnikowi nad przeciwnikiem w pierwszych kilku krokach sprintu.
Nauczenie zawodnika prawidłowego ułożenia ciała, wahadłowej pracy nóg oraz generowania siły w kierunku horyzontalnym są ciężkim wyzwaniem nawet dla bardzo dobrego trenera.
▪ Oporowane marsze, sprinty za pomocą:
- sanek
- powerbanów lub
- 1080 sprint/Dynaspeed znacznie to ułatwiają.
▪ Opór zewnętrzny pomaga zawodnikowi dłużej i swobodniej utrzymać pozycję pochyloną, skupiać się na tym, żeby cały czas trzymać stopy blisko ziemi i kolana mocno przed stopami, oraz w odpowiednim kierunku „pchać” inaczej zawodnik nie będzie wstanie przesuwać się do przodu (bo będzie się prostował i opór go pociągnie do tyłu).
▪ Marsze oporowane pomagają swobodnie wydłużać krok, a oporowane sprinty uczą generowania mocy horyzontalnej.
▪ Często tematem sporu jest jaki opór zastosować przy takich ćwiczeniach (temat poruszyłem w ostatnim wpisie o treningu przyspieszenia, zapraszam do lektury).
Natomiast niezależnie jaki opór zastosujemy najważniejsze jest aby wymuszał swobodnie pochyloną postawę i pozwalał na wahadłową pracę nóg. Często trenerzy zalecają marsze z oporem gumy, ale zawodnik jest ustawiony zbyt „pionowo” i wykonuje marsz bardziej jak skip niż jako pierwsze kilka kroków przyspieszenia.
Podsumowując, zalecam trenerom, żeby próbowali u swoich zawodników oporowane marsze, sprinty jednocześnie wymuszając dobre pochylenie ciała i „pchania” w tych pozycjach.
Autor: Michał Włodarczyk